Archiwum Polityki

Nawarzyli piwa

Browar gdański należący do Hevelius Brewing Company (HBC) miał być „perłą przynoszącą splendor miastu”. Tymi słowy Zdzisław Bogusz, szef firmy, agitował radnych do sprzedaży HBC spółce Brewpole B.V. A oto finał: browar zlikwidowany, ludzie zwolnieni, zdemontowane nowiuteńkie urządzenia warzą piwo gdzie indziej, gmina Gdańsk procesuje się o odszkodowanie, zaś Z. Bogusz przygotowuje do prywatyzacji kolejną firmę komunalną.

Hevelius Brewing Company od 1991 r. była spółką prywatno-komunalną – 51 proc. udziałów miała spółka Brewpole B.V., zarejestrowana w Rotterdamie, a 49 proc. miasto Gdańsk. Brewpole kontrolowali inwestorzy australijscy (spółka Hunan N.V.). Browar przynosił zyski, ale zbyt małe, by wystarczyło na niezbędne inwestycje (w 1994 r. – 5,4 mln zł brutto). Bez porządnego zainwestowania z zewnątrz browar nie wytrzyma konkurencji – tłumaczył całkiem trafnie prezes Bogusz. Dlatego w 1995 r. władze Gdańska postanowiły wyzbyć się swoich udziałów. Z. Bogusz przekonywał, by nie śrubować ceny; liczą się miejsca pracy, rozwój firmy. Stanęło na tym, że miasto sprzeda udziały Brewpole’owi za 4,5 mln zł, a ponadto przez 5 lat będzie otrzymywać po 800 tys. zł od HBC.

Umowę w formie aktu notarialnego podpisano 23 października 1995 r. Miasto reprezentowali: Henryk Woźniak, wiceprezydent miasta (1994–1997), oraz Marek Kostecki, członek zarządu miasta (1994–1998). W imieniu Brewpole B.V. wystąpił Australijczyk Anthony Oates, a HBC – Zdzisław Bogusz. W paragrafie 6 umowy zapisano: „Anthony Gordon Oates w imieniu Brewpole B.V. zainwestuje w sposób właściwy w rozwój browaru w Gdańsku (...) w wysokości nie mniejszej niż równowartość 15 000 000 USD (...) w nieprzekraczalnym terminie trzech lat, poczynając od dnia 1 stycznia 1996 r.”. Dalej czytamy: „W przypadku niewykonania zobowiązania (...) kupujący zobowiązuje się zapłacić sprzedającemu odszkodowanie w wysokości stanowiącej równowartość 15 000 000 USD (...) lub różnicę między tą kwotą a kwotą zainwestowaną (...). Termin wymagalności powyższego zobowiązania strony określają na dzień 10 stycznia 1999 r.”. Poręczycielem na wypadek, gdyby Brewpole z jakichś względów nie mógł czy nie chciał odszkodowania zapłacić, została spółka HBC, czyli browar gdański.

Polityka 21.2001 (2299) z dnia 26.05.2001; Gospodarka; s. 70
Reklama