Archiwum Polityki

Polityka i obyczaje

• Prymas kardynał Józef Glemp w wywiadzie dla Katolickiej Agencji Informacyjnej stwierdził, że: „Żydzi byli sprytniejsi i umieli wyzyskiwać Polaków – tak ich przynajmniej odbierano. Innym powodem niechęci do Żydów była ich sympatia do bolszewików. To był jeden z podstawowych resentymentów, ale nie wynikał on z kontekstu religijnego. Względy wyznaniowe – jeśli chodzi o niechęć do Żydów – nie odgrywały w przedwojennej Polsce szczególnej roli. Nie lubiano Żydów za ich dziwny folklor. Taka niechęć z powodu folkloru przejawia się dziś np. wśród kibiców drużyn piłkarskich w Łodzi”.

• Publicysta Robert Pucek pisze w „Rzeczpospolitej”: Nie będę ukrywał, że i ja uważam homoseksualizm za stan chorobliwy (za Arystotelesem), za czyn nie podobający się Bogu (za Biblią), wreszcie za zamiar, którego realizacja, z racji rozstrzygnięć anatomicznych, kłóci się ze zdrowym rozsądkiem. (...) Niepokoi mnie również narzucanie opinii publicznej żargonu poprawności politycznej (pojęcie »mniejszości seksualnych« w odniesieniu do homoseksualistów ma według mnie tyle sensu, co nazwanie analfabetów »mniejszością literacką«, a »miłość inaczej« kojarzy mi się raczej z nienawiścią) przez środowisko, którego filozofia, filmy, talk-show i reportaże usiłują nas przekonać, że biały, heteroseksualny mężczyzna (a nie daj Boże jeszcze chrześcijanin) to pijak, który bije żonę i molestuje własną córkę”.

• Maciej Łętowski w „Życiu Warszawy” komentuje: „Liberalne wilki przypuściły w Sejmie atak na ludzi ciężkiej pracy. Chcą im odebrać resztki socjalnego bezpieczeństwa. Chcą ich wydać na łaskę i niełaskę pracodawcy. Żadnych chorób, żadnych dzieci i żadnych urlopów.

Polityka 21.2001 (2299) z dnia 26.05.2001; Polityka i obyczaje; s. 114
Reklama