28-letni Roberto Saviano znalazł się w sytuacji podobnej do sytuacji utytułowanego kolegi, pisarza Salmana Rushdiego. Mianowicie wśród licznych pogróżek otrzymał także wyrok śmierci – za swoją świeżo opublikowaną książkę „Gomorra”, opisującą sekrety neapolitańskiej mafii – Camorry. W obronie Saviano stanął Umberto Eco, wzywając władze, aby udzieliły mu skutecznej pomocy. Odtąd Saviano zmienia adresy, zmienił obyczaje i nie bardzo ma jak świętować swój wydawniczy sukces.
Polityka
45.2006
(2579) z dnia 11.11.2006;
Ludzie i wydarzenia. Świat;
s. 18