Józef Oleksy porozmawiał sobie o „alkoholowej recydywie Olka” z dziennikarką „Rzeczpospolitej”. Pytany, jak na b. prezydenta wpływa alkohol, odpowiedział: „Jak na każdego. To zależy od ilości, w małych dawkach alkohol nikomu nie zaszkodzi, a w dużych – szkodzi nawet Janikowi”. Oleksy nie omieszkał też się pochwalić: „Ja też – jak Kwaśniewski – byłem na Filipinach, ale niczego stamtąd nie przywiozłem”.
W warszawskich lokalach pojawił się nowy drink „Filipińska zaraza”.
Polityka
42.2007
(2625) z dnia 20.10.2007;
Polityka i obyczaje;
s. 130