Dwaj wielcy gitarzyści J.J. Cale i Eric Clapton połączyli swoje siły i nagrali razem płytę, co samo w sobie stanowi wydarzenie wyjątkowe. 68-letni Amerykanin Cale od dawna inspirował młodszego o siedem lat Anglika Claptona (podobnie jak Marka Knopflera czy Carlosa Santanę), choć paradoksalnie pozostawał w cieniu tych, na których wpływał. Płyta „The Road To Escondido” oddaje J.J. Cale’owi sprawiedliwość choćby przez to, że zawiera głównie jego kompozycje, pozostaje wszelako przedsięwzięciem wspólnym i cokolwiek zaskakującym.
Polityka
46.2006
(2580) z dnia 18.11.2006;
Kultura;
s. 69