Archiwum Polityki

Nowy stary Waits

„Orphans” to trzypłytowa kolekcja rzadkich lub niepublikowanych wcześniej nagrań Toma Waitsa. W podziale najgorszym z możliwych: „na smutno”, „na wesoło” i „te pozostałe”. Efekt jest taki, że przy pierwszej przysypia się w połowie, druga sprawia wrażenie nieogarniętego chaosu, a trzecia to już naprawdę nie wiadomo co. Oczywiście, zdarzają się perły, jak choćby dwie interpretacje utworów The Ramones czy funkcjonująca dotąd w drugim obiegu wspaniała „Long Way Home”, którą Waits nagrał do filmu „Big Bad Love”. Mimo wszystko warto sięgnąć po ten album, żeby przekonać się, w jak różne rejony zapuszczał się przez 30 lat jeden z najważniejszych spadkobierców tradycji Jacka Kerouaca. Od tanga po country i od punka po teatr. Dla fanów i kolekcjonerów – gratka. Dla pozostałych jednak zbyt ciężkostrawne.

Tom Waits, Orphans, Anti, 2006

Polityka 46.2006 (2580) z dnia 18.11.2006; Kultura; s. 69
Reklama