Owszem, jest daleko. Na dodatek często mieszka się w blokowiskach, a apartamenty bywają małe. Ale w zamian jest najwięcej na świecie tras narciarskich. I jedne z najpiękniejszych obszarów do jazdy poza trasami.
Alpy francuskie to 220 stacji narciarskich z ok. 20 tys. tras zjazdowych i niezmierzonymi połaciami off piste (poza trasami). Więcej: 90 proc. stacji leży powyżej 1250 m n.p.m., co daje sporą gwarancję zaśnieżenia w sezonie – i to naturalnego (choć oczywiście, gdzie tylko się da, zainstalowane są już także urządzenia do produkcji sztucznego śniegu). Równocześnie niespotykana w innych częściach Alp liczba trzytysięczników, na które docierają kolejki, pozwala w niektórych stacjach pokonywać w ciągu jednego zjazdu nawet i 2000 m różnicy poziomów.
Polityka
46.2006
(2580) z dnia 18.11.2006;
Poradnik;
s. 90