Archiwum Polityki

Dyskusja czy manipulacja

Jestem niemieckim studentem na Viadrinie we Frankfurcie nad Odrą. W zeszłym roku pracowałem w Warszawie w biurze Polsko-Niemieckiej Współpracy Młodzieży jako wolontariusz. Z tego powodu dostałem zaproszenia na różne polsko-niemieckie imprezy, dyskusje i programy. Na początku stycznia zostałem zaproszony razem z innymi byłymi wolontariuszami, którzy studiują na Viadrinie, do dyskusji z Polakami w telewizji. Program nazywa się „Rower Błażeja” i jest pokazywany w pierwszym programie TVP. Muszę powiedzieć, że jesteśmy trochę rozczarowani po tym programie, bo mieliśmy wrażenie, że zdania polskich kolegów były manipulowane. A wszystko dlatego, że dziennikarze chcieli mieć więcej konfliktów w audycji. Myślę, że to nie jest normalne w demokratycznym kraju i właśnie ze względu na polsko-niemieckie stosunki telewizja państwowa powinna być bardziej uczulona. Jeśli polska młodzież nie chce cały czas mówić o historii, po co telewizja skłania ich do takich opinii, jak: „Jest rana i nigdy nie będzie pojednania między Polakami i Niemcami”. Dziewczyna, która to powiedziała, podeszła po audycji do nas i prosiła o zrozumienie. Ona miała to tak powiedzieć, żeby stworzyć specjalną atmosferę. Tak nie można polepszyć polsko-niemieckich stosunków i dlatego jesteśmy w szoku.

Philipp Hattrup, Frankfurt

Polityka 5.2001 (2283) z dnia 03.02.2001; Listy; s. 58
Reklama