Ograniczona wydolność organów ścigania i leniwy tok postępowań sądowych w licznych sprawach karnych sprawia, że z powodu przedawnienia nie można osądzić oskarżonych. Społeczeństwo jest tym zbulwersowane zwłaszcza wtedy, gdy dotyczy to głośnych procesów. Niedawno z powodu przedawnienia odpadł jeden z zarzutów w sprawie FOZZ. W zeszłym tygodniu okazało się, że z powodu przedawnienia należy zamknąć dochodzenie sądowej prawdy o śmierci Grzegorza Przemyka.
Jak przypomina profesor Lech Gardoc ki w swoim podręczniku prawa karnego z 1998 r., przedawnienie jako instytucję odnoszącą się do wszystkich przestępstw wprowadził w Europie dopiero francuski cesarski Code penal z 1810 r. (w anglosaskim systemie common law przedawnienie jest natomiast w zasadzie nieznane i ma charakter wyjątkowy).
Polski kodeks karny zna trzy rodzaje prze-dawnienia. Przedawnienie ścigania, wyrokowania i wykonania kary. Pierwsze z nich polega na tym, że karalność czynu przestępczego ustaje po upływie określonego czasu od dnia jego popełnienia.
Polityka
4.2001
(2282) z dnia 27.01.2001;
Kraj;
s. 35