Osoby prywatne mają na kontach więcej pieniędzy niż przedsiębiorstwa. NBP wyliczył, że powierzyły one bankom 154 mld zł, zaś firmy tylko 63 mld zł. Drogie kredyty spowodowały, że o wiele chętniej zanosimy pieniądze do banku, niż je stamtąd pożyczamy. W 2000 r. wartość lokat wzrosła o 24,4 proc., zaś kredytów – tylko o 17,3 proc. Wszystko wskazuje na to, że w ciągu najbliższych miesięcy ten trend nie ulegnie odwróceniu mimo optymistycznych prognoz inflacyjnych. Rada Polityki Pieniężnej zapowiada bowiem, że na razie nie obniży stóp procentowych. Niepokoi ją bowiem, że rząd nie zacieśnia dostatecznie polityki fiskalnej. Obecnie ceny kredytów są około 13 punktów procentowych wyższe niż inflacja, co skutecznie zniechęca przedsiębiorców do modernizacji firm, zaś ludzi do zadłużania się w celu budowy mieszkania.