Archiwum Polityki

Eksport z musu

Hamowaniu cen towarzyszy, niestety, coraz silniejsze schładzanie gospodarki. GUS podał, że w ostatnim kwartale 2000 r. PKB wzrósł tylko o 2,5 proc., czyli tempo wzrostu w całym roku nie przekroczyło 4,2 proc., choć miało być 5 proc. Analitycy uważają, że jest to efekt duszenia popytu, spowodowany właśnie wysokimi stopami procentowymi. Sytuacja gospodarki nie jest dobra, ale rząd widzi też jej jaśniejsze strony. Producenci, nie mogąc sprzedać towarów na rynku krajowym, z tym większą determinacją poszukują odbiorców zagranicznych. Efektem jest rosnący eksport (w 2000 r. o 15,5 proc.). Szczególnie dobre wyniki notujemy w ostatnim roku w handlu z USA, do których sprzedaliśmy towary za około 1 mld dolarów. Stało się tak dzięki dobrej koniunkturze w tym kraju oraz działaniom antydumpingowym, jakie Stany podjęły przeciwko firmom z Dalekiego Wschodu. Dobrym eksportem na rynki innych krajów może się też pochwalić Fiat Auto Poland. Firma walczy z recesją – w 2000 r. wyprodukowała aż o 17 proc. aut mniej, ale za granicę sprzedała więcej. Eksportowym hitem 2000 stało się Seicento – wyeksportowano 180 tys. sztuk. Aż 63 proc. produkcji polskich fabryk Fiata znalazło nabywców za granicą. Więcej o polskim eksporcie – w artykule Marioli Balickiej, s. 72.

Polityka 4.2001 (2282) z dnia 27.01.2001; Gospodarka; s. 66
Reklama