Archiwum Polityki

„Naga moda”

Nie jest rzeczą wojska recenzowanie sztuk pięknych, jednak, jak słusznie przewidział pan redaktor Piotr Sarzyński pisząc o „nagiej sztuce” (POLITYKA 1), obraz przedstawiający żołnierzy Kompanii Reprezentacyjnej Wojska Polskiego ubranych jedynie w czapki rogatywki i buty, zapewne zgodnie z intencją autora, uznać należy za prowokację, lecz przede wszystkim za skandal, wielką nieprzyzwoitość i obelgę rzuconą obywatelom przywiązanym do narodowych wartości.

Żołnierski mundur zajmuje w polskiej tradycji określone miejsce. Zawsze otaczany był szacunkiem i czcią, gdyż stanowił atrybut lub wyrażał idee niepodległego Państwa. Być może dla artystycznej awangardy są to patriotyczne frazesy. Sądzę jednak, że dla znaczącej części społeczeństwa uszanowanie godności munduru żołnierza jest podstawowym elementem kultury, wynoszonym z rodzinnego domu, szkół i uczestniczenia w życiu społecznym. Pamiętam, z jakim wzruszeniem przedstawiciele starszego pokolenia reagowali na widok przywróconych po kilkudziesięciu latach w Wojsku Polskim rogatywek. Jakie są obecnie ich odczucia, gdy widzą czapki z orłem w koronie i żołnierskie genitalia. Z pewnością owa szokująca „artystyczna” prowokacja nie skłoni ich do niebanalnych refleksji i wyrafinowanych skojarzeń. Może jedynie wzbudzić odrazę i potępienie. (...)

Płk Sylwiusz Romański
oficer prasowy dowódcy Garnizonu Warszawa

Polityka 3.2001 (2281) z dnia 20.01.2001; Listy; s. 73
Reklama