Archiwum Polityki

Zawołaj kominiarza

Co najmniej 104 osoby zginęły w wyniku pożarów i zaczadzeń w grudniu 2007 r. To drastyczny wzrost w stosunku do poprzedniego roku, w którego ostatnim miesiącu było 67 ofiar ognia i czadu. – Wielu pojedynczych ludzi ginie też w wyniku zaczadzeń, którym nie towarzyszą pożary – a w takich przypadkach nie interweniujemy nie interweniujemy. Tych zgonów nie ma w naszych rejestrach – podkreśla Paweł Frątczak, rzecznik Komendy Głównej Straży Pożarnej. Dodaje, że oprócz stałych od lat przyczyn – bezmyślności i przeprowadzanych na własną rękę remontów i przeróbek mieszkań – coraz wyraźniejszy wpływ na pogarszanie się statystyk ma z roku na rok gorszy stan techniczny budynków stawianych w czasach PRL i przed wojną. Zgodnie z prawem budowlanym przeglądy instalacji gazowych i przewodów kominowych należy przeprowadzać co roku. Oprócz tego przewody powinny być czyszczone co kwartał, jeśli budynek ogrzewany jest piecami na węgiel i drewno, i co pół roku – jeśli gazem lub olejem opałowym. Obowiązek dopilnowania tego spoczywa na administratorze lub właścicielu budynku. – W budynkach gminnego Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej przeglądy robi się regularnie, choć bywa, że niektórzy najemcy lokali nie wpuszczają kominiarzy – ocenia Andrzej Dutkiewicz, właściciel zakładu kominiarskiego z Łodzi. – W budynkach prywatnych jest dużo gorzej, a już właściciele domów jednorodzinnych bardzo rzadko proszą o sprawdzenie przewodów. Roczny koszt kominiarskich usług w domu jednorodzinnym to od kilkudziesięciu do ponad 100 zł.

Polityka 2.2008 (2636) z dnia 12.01.2008; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 7
Reklama