Śledztwo w sprawie zabójstwa Benazir Bhutto, z inicjatywy Unii Europejskiej, wspiera ekipa dochodzeniowa Scotland Yardu. Udział Brytyjczyków ogłosił w wystąpieniu telewizyjnym sam prezydent Pervez Musharraf. Podtrzymał przy okazji swoją wersję wydarzeń, że za zamachem stoją osoby związane z Al-Kaidą. Otoczenie pani Bhutto chciało, aby niezależne śledztwo odbywało się pod auspicjami ONZ; odrzuca wersję oficjalną, podejrzewając o zamach tajną policję i oskarżając prezydenta, że nie zapewnił bezpieczeństwa Benazir podczas kampanii wyborczej.
Polityka
2.2008
(2636) z dnia 12.01.2008;
Flesz. Ludzie i wydarzenia;
s. 10