Śledztwo w sprawie zabójstwa Benazir Bhutto, z inicjatywy Unii Europejskiej, wspiera ekipa dochodzeniowa Scotland Yardu. Udział Brytyjczyków ogłosił w wystąpieniu telewizyjnym sam prezydent Pervez Musharraf. Podtrzymał przy okazji swoją wersję wydarzeń, że za zamachem stoją osoby związane z Al-Kaidą. Otoczenie pani Bhutto chciało, aby niezależne śledztwo odbywało się pod auspicjami ONZ; odrzuca wersję oficjalną, podejrzewając o zamach tajną policję i oskarżając prezydenta, że nie zapewnił bezpieczeństwa Benazir podczas kampanii wyborczej. Ostatecznie termin wyborów został przesunięty z 8 stycznia na 18 lutego. Dwie główne partie opozycyjne: Ludowa Partia Pakistanu (PPP), na czele której stała pani Bhutto, oraz Liga Muzułmańska Nawaza Sharifa skrytykowały tę decyzję władz, jako ułatwiającą manipulacje nad urną, ale zapowiedziały swój udział w wyborach. Przewodniczącym PPP został syn zmarłej 19-letni Bilawal, student Oksfordu, a współprzewodniczącym jej mąż Asif Zardari.