Archiwum Polityki

Szef Springera w kłopocie

Nieudane przejęcie grupy telewizyjnej ProSiebenSat 1, odwołany zakup udziałów w Polsacie, teraz bankructwo firmy pocztowej Pin – mnożą się chybione przedsięwzięcia prezesa koncernu Axel Sprigner Mathiasa Döpfnera. Ostatnią porażkę zafundowała mu Angela Merkel, której rząd uchwalił w grudniu płacę minimalną dla listonoszy, doprowadzając na skraj bankructwa prywatnych dostawców poczty, w tym Pin, w którego Döpfner zainwestował 500 mln euro.

Na razie prezes Springera nie musi martwić się o stanowisko, ale gwiazda byłego dziennikarza i doktora muzykologii, który w wieku 38 lat objął stery największego koncernu prasowego Europy, powoli blednie. Główny projekt zagraniczny Döpfnera, czyli polska filia koncernu, wciąż przynosi straty, a „Dziennik” mimo szumnych zapowiedzi nie zdołał zdetronizować „Gazety Wyborczej”. Jak donosi „Tagesspiegel”, w zarządzie koncernu doszło już do przetasowań: Döpfner oddał kontrolę nad „Bildem”, zachował natomiast nadzór nad pierwowzorem „Dziennika” „Die Welt” oraz inwestycjami zagranicznymi.

Polityka 2.2008 (2636) z dnia 12.01.2008; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 11
Reklama