Lewica i Demokraci szukają miejsca na nasyconym politycznym rynku. Wielu chciałoby już LiD pogrzebać na zawsze.
Pytanie o miejsce lewicy i jej przyszłość stawiane jest coraz wyraźniej. Zwłaszcza że dwie największe partie określają się jako prawicowe i konserwatywne. Jeśli tylko między nimi miałaby się dokonywać wymiana władzy, Polska stałaby się europejskim ewenementem. Dlatego zapewne LiD, a zwłaszcza jej najsilniejszy człon, czyli SLD, znów zaczyna mówić o „państwie wyznaniowym”, o aborcji, o in vitro czy religii w szkołach. To wszystko jednak już było, a kiedy Sojusz dochodził do władzy, drapieżność partii w tych sprawach gwałtownie malała, co zostało zapamiętane.
Polityka
2.2008
(2636) z dnia 12.01.2008;
Kraj;
s. 28