Prof. Zdzisław Krasnodębski
socjolog, o polskich politykach:
„–...Dramat polskiej polityki polega na tym, że mamy albo tzw. światowców, z pewną ogładą, dobrą samoprezentacją i pewną wiedzą, którzy to ludzie mają jednak cechy elity krajów Trzeciego Świata; Polska ich nie interesuje jako suwerenny podmiot ani w sensie ekonomicznym, ani politycznym, ani kulturowym, albo ludzi, którzy myślą w tradycyjnych kategoriach, ale nie mając tamtych cech robią wrażenie prowincjonalnych, nieobytych, nie są w stanie zrealizować swoich celów.
– Taki był w części poprzedni rząd?
– To był trochę jego dramat. I to nie jest tylko kwestia koalicji, bo nawet bardzo skrajnych idei można bronić w inny sposób”.
(W rozmowie z Ewą Zarzycką, „Tygodnik Solidarność”, 4 I)
Tomasz Tomczykiewicz
wiceprzewodniczący PO, o strajkach górników:
„– Z informacji krążących po Śląsku, w branży górniczej, jasno wynika, że duży wpływ na te strajki mają polityczne korzenie niektórych liderów związkowych w Pałacu Prezydenckim. To może przypuszczenia, ale doskonałe relacje między niektórymi szefami związków na Śląsku a prezydentem Lechem Kaczyńskim nie są tajemnicą. Przecież niemal oficjalnie wiadomo, że byłego wiceministra gospodarki odpowiedzialnego za górnictwo Pawła Poncyljusza wyrzucono zaraz po wizycie w Pałacu Prezydenckim śląskich liderów związkowych. Czy to przypadek?
– Co pan sugeruje? Że obecna fala protestów w górnictwie to zemsta polityczna PiS realizowana poprzez Pałac Prezydencki rękami związków zawodowych?
– Niczego nie sugeruję.