W Internecie pojawiła się czarna lista niesolidnych dłużników. Ponad 150 pozycji – to na początek, zapewniają autorzy. Nazwy firm, nazwiska ich właścicieli, adresy. Są tam nie tylko skazani prawomocnymi wyrokami, ale i tacy, którzy nadal nabierają naiwnych. Listę zamieściła kancelaria prawna, specjalizująca się w „niekonwencjonalnym odzyskiwaniu należności w kraju i za granicą”.
– Wszystko to odbywa się zgodnie z prawem – twierdzi Tomasz Jachnicki, właściciel kancelarii, prawnik, były pracownik prokuratury warszawskiej. – Na początku marca zwróciliśmy się z prośbą o opinię do generalnego inspektora ochrony danych osobowych. Brak odpowiedzi w ustawowym terminie jednego miesiąca uznaliśmy za aprobatę naszego pomysłu, więc uruchomiliśmy stronę w Internecie z listą niesolidnych dłużników.
W swojej prośbie o opinię Jachnicki pisał, że wszystkie informacje o dłużnikach zamieszczone w Internecie będą pochodzić z akt spraw prowadzonych przez kancelarię.
Polityka
20.2000
(2245) z dnia 13.05.2000;
Społeczeństwo;
s. 86