Alicja Zaczek-Żmijewska rozmawia z Martą Białek-Graczyk z Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę” i Urszulą Szeląg ze Stowarzyszenia Demagog.
Są ławy poselskie, flagi Polski i Unii Europejskiej, a nawet krzyż, jaki nad jednym z wejść zawiesili niegdyś członkowie AWS. Jedyna różnica jest taka, że posłowie nie obradują przy ul. Wiejskiej, ale na serwerach Robloxa.
Przywykliśmy do internetu. Zawsze jest obok. Ta cyfrowa zawiesina, ten przypadkowy i dziwaczny rodzaj nieśmiertelności
Trudno jest robić dobrą minę do tak bardzo złej gry, jaką stał się świat.
Nadal zdarza nam się oceniać książki po okładkach, a filmy po zwiastunach. Przypadek ostatniego filmu Agnieszki Holland przypomina, że gwiazdki przyznawane w sieci często więcej mówią o odbiorcach niż o samych dziełach.
Po powrocie z wakacji młodych Chińczyków czeka zmiana stylu życia.
Trend narodził się na TikToku i nawiązuje w szczególności do „Grand Budapest Hotel” z 2014 r. – szalonej, surrealistycznej komedii Wesa Andersona.
Portal „Vice” zbankrutował, zamknięto BuzzFeeda – media, które zbudowały swoją potęgę w internecie, przechodzą głęboki kryzys.
Korzystania z aplikacji zakazały swoim urzędnikom już Komisja i Parlament Europejski, a także rządy USA i Kanady. Atmosfera wokół TikToka się zagęszcza.
Collins, Merriam-Webster i Oxford ogłosiły swoje słowa roku. Wygrały kolejno „permacrisis”, „gaslighting” i „goblin mode”.