Sprawa trasy Siekierkowskiej (POLITYKA 11) interesuje mnie nie tylko dlatego, iż jestem mieszkanką Otwocka i dojeżdżam do pracy w Warszawie, zaciekawiła mnie również mentalność polskiego społeczeństwa. (...) Społeczeństwa innych krajów cieszą się nowymi projektami, zwłaszcza gdy te ułatwiają im funkcjonowanie w codziennym życiu. Rozumiem, iż mieszkańcy zamieszkujący tereny przyszłej inwestycji chcą na niej zarobić, w końcu każdy grosz się liczy. Rozumiem również, iż jeśli nie uda się zarobić, to trzeba nie dopuścić do realizacji projektu.
Polityka
20.2000
(2245) z dnia 13.05.2000;
Listy;
s. 96