Nowa ramówka RTL 7 zapowiada, że stacja ta ma zamiar stać się przede wszystkim kanałem rozrywkowym. Wesołość wśród widowni mają wzbudzać programy, których tytuły jednoznacznie sugerują stan najwyższego rozbawienia, np. „Beczka śmiechu” czy „Śmiechoteka”. Różnią się one wprawdzie tytułami, ale pomysł i prowadzący są wspólne. Pan Japa (Krzysztof Jańczak) łączy swoją osobą obie pozycje, gdyż – jak uznał podczas konferencji prasowej RTL 7 Boris Portnoy z CLT-UFA – Japa jest nieodparcie zabawny. Równie nieodparcie zabawny wydaje się stacji RTL 7 pomysł z użyciem kamery (zarówno „ukrytej” jak i domowej wideo) – powiela go bowiem aż w trzech wariantach. Nie tylko w wymienionych już dwóch programach, ale także w „Zwariowanej kamerze”, która rejestrować ma z ukrycia przypadki czysto krajowe. W ciągu tygodnia RTL 7 dostarcza więc przeciętnemu widzowi tylko w tych trzech programach 240 minut rozrywki do rozpuku, jakby zapominając o tym, że nadmiar szkodzi, częściej wywołując mdłości niż śmiech.
Hitem programowym stacji ma być jednak program „7 na siedem”, zapowiadany jako talk-show, jakiego w Polsce jeszcze nie było. Idea jak i tytuł tego talk-show rzeczywiście wydają się dość oryginalne. W studiu nie ma publiczności, za to jest podłożony śmiech (znowu). Siedem osób zbiera się co sobotę, aby błyskotliwie i dowcipnie skomentować wydarzenia minionego tygodnia i razem się z nich pośmiać. Są wśród nich ludzie znani: dziennikarze, satyrycy, artyści itp., ale z założenia przede wszystkim ci, którzy wyróżniają się poczuciem humoru. Program prowadzi Paweł Oksanowicz (dziennikarz Radia Kolor), który ze spokojem znosi najmniej nawet wyrafinowane żarty i wygląda na to, że żadna raca humoru ani fajerwerk dowcipu wystrzelone ni w pięć, ni w dziewięć przez zgromadzonych gości nie wyprowadzają go z równowagi.