Hipermarkety świadome swego znaczenia i siły potrafią obecnie miesiącami nie płacić dostawcom za zamówione towary. Dowolnie też określają wysokość cen sprzedawanych wyrobów. Ministerstwo Gospodarki proponuje więc, by formalnie określić podstawowy termin płatności za dostawy i uniemożliwić sprzedaż towarów po cenach niższych od ceny zakupu. Podstawowy termin płatności wynosiłby 21 dni, a w przypadku ustalenia terminów dłuższych niż 45 dni dostawcom przysługiwałoby zabezpieczenie majątkowe np. w postaci weksla. Obecnie wpływy hipermarketów są już tak duże, że w wielu branżach producenci muszą przyjmować każde ich warunki. W wielu krajach Unii Europejskiej także próbuje się kontrolować poczynania dużych sieci.
Polityka
19.2000
(2244) z dnia 06.05.2000;
Gospodarka;
s. 68