Artykuł (POLITYKA 13) porusza bardzo ważną tematykę konkurencyjności i możliwości eksportowych naszej gospodarki. Mój dziadek, który był przewodniczącym sejmowej komisji pracy w 1919 r., opisuje w swoim pamiętniku: „poseł Wierzbicki dowodził, że przy najlepszych chęciach nasi przemysłowcy nie są w stanie uruchomić fabryk, bo nie mają zbytu. Brak rynków wschodnich i odgrodzenie się od Związku Sowieckiego musiało spowodować ograniczenie produkcji, podczas gdy przemysłowcy zachodnio-europejscy mając tani kredyt i najbardziej udoskonalone maszyny mogą taniej produkować”.
Jak widać, nasza karuzela kręci się coraz wyżej, ale zawsze do tego samego punktu odniesienia.
Wincenty Skupiński, Warszawa
Polityka
19.2000
(2244) z dnia 06.05.2000;
Listy;
s. 94