Archiwum Polityki

„Przychodzi rep do lekarza”

Gratuluję wielu trafnych spostrzeżeń zawartych w artykule Adama Grzeszaka (POLITYKA 48), jednak uważam, że autor pominął najważniejszy aspekt konkursów coraz częściej stosowanych przez firmy farmaceutyczne dotyczących największej ilości wypisywanych recept.

W przypadku firmy, która wysłała 400 lekarzy do Portugalii, wypisany lek kosztuje pacjenta 2,50 zł (tzw. ryczałt), natomiast przez producenta wyceniony jest na ok. 60 zł. Różnicę pokrywają kasy chorych z pieniędzy przeznaczonych na leczenie, a uzyskanych od szeroko rozumianego podatnika. W tym konkretnym przypadku kwota refundowana to 57 zł – mnożąc ją przez tylko 400 uczestników konkursu, z których każdy wypisał rocznie minimum 600 recept, uzyskujemy kwotę do refundacji równą 13 680 000 zł.

Nie wiem, jaka kwota jest potrzebna, żeby pielęgniarki mogły dostać podwyżki – może właśnie za nią 400 lekarzy bawiło się w Portugalii?

Agnieszka Kopleńska, reprezentant medyczny

Polityka 51.2000 (2276) z dnia 16.12.2000; Listy; s. 93
Reklama