• Ogólniejsza refleksja katolickiego tygodnika „Niedziela”: „Świat nie jest jednak taki skomplikowany, jak by się mogło wydawać. Potwierdzają to sprawy, które zaprzątały opinię publiczną przez ostatnie tygodnie. Najpierw dyskutowano o rurze, później rozprawiano o kablu. Teraz głowę zaprzątają nam krowy. Całkiem proste rzeczy. Nieprawdaż?”.
• „Od pewnego czasu mam nieodparte wrażenie, że jedynym w Polsce politykiem, który ogarnia całokształt spraw międzynarodowych (...), jest Bronisław Geremek” – napisał niedawno w „Gazecie Polskiej” jej naczelny Piotr Wierzbicki. Komentarz „Tygodnika Solidarność”: „Od pewnego czasu mamy nieodparte wrażenie, że Piotr Wierzbicki kręci jakieś lody”.
• Internauci mieli ostatnio okazję porozmawiać na żywo z ks. bp. Tadeuszem Pieronkiem, który był gościem czatu. Jedno z pytań brzmiało: czy chodzenie do kościoła pozostaje w sprzeczności z głosowaniem na Aleksandra Kwaśniewskiego? „Te dwie dziedziny niekoniecznie muszą być ze sobą sprzeczne – odpowiedział biskup. – Polityka to dziedzina autonomiczna. Wybory nie zawsze muszą iść po linii wyznaniowej. Wybiera się tego, kto wyborcom prezentuje się jako bardziej kompetentny”.
• Czytelnik „Życia” zastanawia się, co jest niepowtarzalne w polskiej prawicy i dochodzi do wniosku, że tylko stosunek do jednoczenia się: „Kiedyś Skaldowie śpiewali swą kontrowersyjną piosenkę o króliczku, której pointa brzmiała »nie o to chodzi, by złapać króliczka, ale by gonić go«. I jakby w myśl słów tej piosenki polskim prawicowcom nie chodzi o zjednoczenie się.