Edward Ochab (POLITYKA 14) wyróżniał się korzystnie w gronie ludzi będących u władzy po 1944 r. Można przytoczyć wiele przyczynków do twierdzenia Jerzego Morawskiego. Z poważniejszych przywołam ten z Helsinek w czerwcu 1965 r. Ochab postanowił złożyć wieniec na grobie fińskiego bohatera narodowego marszałka Mannerheima. Był on – jak wiadomo – wodzem naczelnym armii fińskiej podczas obu wojen – zimowej i kontynuowanej. A więc przywódcy socjalistycznych państw – inaczej niż pozostałych, składali podczas wizyt w Helsinkach wieńce na Grobie Nieznanego Żołnierza, omijając położony tuż po lewej stronie grób Mannerheima.
Polityka
18.2000
(2243) z dnia 29.04.2000;
Listy;
s. 99