Skrzydła husarii robią tylko dużo szumu, ale wcale nie przydają jeździe pancernej szybkości – twierdzi Jerzy Hoffman, reżyser „Ogniem i mieczem”. Może i robią szum, ale pozwalają skupić rozproszone poparcie polityczne – uważa Marian Krzaklewski, działacz związkowy. Sprawa skrzydeł wypłynęła ostatnio znów, kiedy Krzaklewski oznajmił swój zamiar startu po prezydenturę, a na skrzydłach AWS pojawił się grymas niezadowolenia: nasi rycerze pod Kircholmem uskrzydleni i zjednoczeni pokonali ośmiokrotnie liczniejszego wroga – powiedział. Jednak według ostatnich sondaży wróg Krzaklewskiego ma 14-krotną przewagę. Nie wiadomo, jakich skrzydeł trzeba, żeby się tak kompletnie oderwać od ziemi. AKW
Polityka
18.2000
(2243) z dnia 29.04.2000;
Fusy plusy i minusy;
s. 102