Przeciętny odbiorca telewizyjnych programów informacyjnych i audycji publicystycznych ma kłopoty z rozumieniem wielu słów, szczególnie z dziedziny polityki – wynika z badań OBOP.
Polscy telewidzowie cierpią na bulimię. Pożerają programy jak kuszące dania, ale przeskakując pilotem ze stacji na stację, gubią sens wielu z nich. Oglądają więc, aby patrzeć, tak jak i bulimicy jedzą, aby przeżuwać. Przetrawienie telewizyjnego menu dodatkowo jeszcze komplikuje fakt, że część widzów ma kłopoty z rozumieniem sensu poszczególnych słów, które padają z ekranu.
Wyrazów: inwigilacja, monitorowanie, subsydia, karencja, ekumenizm nie rozumie ponad połowa ankietowanych osób.
Polityka
18.2000
(2243) z dnia 29.04.2000;
Tele Wizje;
s. 103