Gdyby przeprowadzić plebiscyt na najdonioślejszy wynalazek, który odmienił nam życie, pilot do telewizora znalazłby poczesne miejsce na takiej liście. Teraz wymyślono pilota, który nie wymaga naciskania guzików – wystarczy mu wydać głosem odpowiednie polecenie, by obsłużył nie tylko telewizor, lecz także radio, odtwarzacz płyt, klimatyzator i inne urządzenia zdalnie sterowane. Nowy pilot rozumie 30 poleceń, ale wydawanych tylko po angielsku. Każdej komendzie można przypisać trzy czynności – na przykład polecenie „Włącz telewizor” powoduje jednoczesne ustawienie ulubionego kanału oraz odpowiadającego nam poziomu głośności. W internetowym sklepie Voice Commander kosztuje 79,99 funta.
(agor)
Polityka
50.2002
(2380) z dnia 14.12.2002;
Nauka;
s. 74