Archiwum Polityki

Z dziećmi, bez ślubu

12,1 proc. polskich dzieci, które przyszły na świat w 2000 r., ma rodziców niezwiązanych ślubem (raport Rządowej Rady Ludnościowej). W miastach w związkach pozamałżeńskich rodzi się teraz ponad 14 proc., na wsiach – prawie 9 proc. dzieci. 10 lat wcześniej takich przypadków było w proporcji do liczby rodzących się dzieci dwa razy mniej. 35 proc. matek takich dzieci nie ma 19 lat. Nie zmienia to jednak generalnych tendencji: Polki decydują się na dzieci coraz później i rodzą ich coraz mniej. W 1989 r. średni wiek kobiety rodzącej pierwsze dziecko to było 23,6 roku, teraz – 24 lata. Wtedy na każde 100 kobiet (w wieku rozrodczym 15–49 lat) przypadało 208 dzieci, dziś – ledwie 134. Czy tak liczne urodzenia pozamałżeńskie nie są jednym ze skutków zaostrzenia w 1993 r. prawa antyaborcyjnego?

P

rof. Ewa Frątczak, demograf, profesor w Szkole Głównej Handlowej:

Ustawa raczej nie spowodowała zmian w poziomie płodności Polek i nie zahamowała zmian, jeśli chodzi o wzorce prokreacyjne i matrymonialne. Wzrosła wiedza na temat metod i środków zapobiegania niepożądanej ciąży, wzrosła dostępność i znajomość metod planowania rodziny.

Rosnący udział urodzeń pozamałżeńskich jest sygnałem zmian form rodziny. Obok opartych na związkach małżeńskich, powstają rodziny oparte na związkach nieformalnych – kohabitacjach. Przekształcają się typy rodzin, relacje międzypokoleniowe, sieć kontaktów. Zmiany ideowe, niosące ze sobą zmianę norm, wartości, postaw i zachowań, odgrywać będą coraz większą rolę w podejmowaniu decyzji matrymonialnych i prokreacyjnych.

W pierwszej połowie lat 90. w Polsce zarysował się wyraźnie podział na dwa typy zachowań.

Polityka 50.2002 (2380) z dnia 14.12.2002; Społeczeństwo; s. 80
Reklama