[dla każdego]
Przypomina się Eric Rohmer, jeden z czołowych reżyserów francuskiego kina, współtwórca Nowej Fali, dziś osiemdziesięcioletni, ale nadal w dobrej formie. „Jesienna opowieść” to nieoczekiwanie jeden z jego najciekawszych obrazów, być może nawet najlepszy od czasu głośnego „Kolana Klary” (1970). Stary mistrz nadal zachwyca misternością roboty filmowej i niezwykłą umiejętnością frapującego opowiadania o bardzo prozaicznych sprawach. „Jesienna opowieść”, kończąca cykl „Opowieści czterech pór roku”, jest w warstwie fabularnej banalną historią poszukiwania partnera dla pewnej osamotnionej czterdziestoparolatki.
Polityka
16.2000
(2241) z dnia 15.04.2000;
Kultura;
s. 51