Plakat rzadko funkcjonuje jako dzieło konkretnego autora. Mijamy afisze odczytując zawarte na nich informacje, nie łamiąc sobie przeważnie głowy nad tym, spod czyjej wyszły ręki. Są jednak tacy twórcy, którzy potrafią plakatom nadać osobisty ton, niezależnie od tego, czy reklamują operę, czy proszek do prania. Do ich grona zaliczany jest Seymour Chwast, amerykański grafik, ilustrator i plakacista, którego prace możemy oglądać właśnie w Muzeum Plakatu w Wilanowie. Zbiór prac Chwasta zwanego „leworęcznym projektantem” jest tak ogromny, że starczyłoby go na obdzielenie życiorysów artystycznych paru twórców. Oprócz przynoszących mu sławę plakatów (znajdujących się między innymi w zbiorach nowojorskiego Muzeum Sztuki Nowoczesnej) tworzy Chwast ilustracje, oprawę graficzną książek, opracował kilka krojów pisma, projektował scenografię i przez pewien czas wydawał „The Push Pin Graphic” – fachowe pismo, które określało standardy graficzne na świecie. Kurator Muzeum Plakatu Maria Kurpik napisała we wstępie do katalogu, że plakaty są dlatego tak skondensowane, nasycone treścią, gdyż „Grafikowi nie przysługuje luksus opowiadania historyjek w telewizji przez 30 sekund”. W przepisie na plakat według Chwasta do tej recepty należałoby jeszcze dodać: trochę humoru lub uszczypliwej satyry plus mistrzowskie opanowanie techniki oraz liternictwo. Tę recepturę doskonali przez prawie czterdzieści lat.
A.Gr.
[dla koneserów]
[dla najbardziej wytrwałych]
[dla mało wymagających]