Kontradm. Kazimierz Głowacki
b. szef WSI:
„– Pan Józef Oleksy nie był oficerem wywiadu wojskowego i nie dotyczą go rygory ustawy lustracyjnej. Nie bardzo rozumiem, dlaczego sąd lustracyjny miał zajęcie przez cały rok, aby stwierdzić tak oczywistą prawdę, i w efekcie oskarżyć byłego premiera o kłamstwo. (...)
– Jaka jest różnica między wywiadem wojskowym i zwiadem wojskowym?
– Trafił pan w sedno sprawy. Tego normalny śmiertelnik może nie wiedzieć. Ale jeśli różnicy nie widzi rzecznik interesu publicznego czy sędzia sądu lustracyjnego, którzy zajmują się tymi zagadnieniami – w myśl ustawy – zawodowo, to jest to, moim zdaniem, skandal. Lustracja dotyczy wywiadu. Jest to funkcjonująca w każdym państwie służba, powołana do oceny ewentualnych przeciwników, ich zamiarów polityczno-militarnych, rozwoju sił zbrojnych itp. W takiej służbie ja pracowałem. Rozpoznanie wojskowe (zwiad), w którym służył Józef Oleksy, jest natomiast formacją pola walki. Do jego zadań należy między innymi rozpoznanie bieżących kierunków natarcia przeciwnika, jego uzbrojenia, możliwości aprowizacji linii zaopatrzenia itp. na polu walki. Są to informacje niezbędne przy podejmowaniu decyzji taktycznych, na każdym szczeblu dowodzenia”.
(W rozmowie z Aleksandrem Frydrychowiczem, „Trybuna”, 4–5 XI)
Gen. Stanisław Skalski
pilot, uczestnik Bitwy o Anglię:
„W swoim życiu dawałem dowody poświęcenia dla Ojczyzny, a u jego schyłku mogę już tylko wyrażać troskę o jej pomyślność. Wśród szeregu niesprawiedliwości w funkcjonowaniu naszego Państwa, dostrzeganych i krytycznie ocenianych przez wielu obywateli, szczególnie moje zaniepokojenie budzi sprawa – żywa zwłaszcza w ostatnim czasie – tzw.