W artykule Adama Grzeszaka (POLITYKA 48) jest cytat mojej rzekomej wypowiedzi o nowym ministrze zdrowia zamieszczonej w „Rzeczpospolitej” z 3 listopada br. Z treści zamieszczonej tam notatki można odnieść wrażenie, że to jakaś firma farmaceutyczna zafundowała zarówno mnie, jak i pozostałym uczestnikom szkolenia „szaleństwo na lodowcu”. To nieprawdziwa informacja i rację ma – cytowany również w artykule A. Grzeszaka – dr Zdzisław Sabiłło, szef Stowarzyszenia Firm Farmaceutycznych w Polsce, że w przypadku mojej wypowiedzi doszło zapewne do przejęzyczenia.
Oświadczam więc, że w trakcie szkolenia z zakresu „Postępów w diagnostyce i leczenia udarów mózgu” zorganizowanym w Kaprun, w Austrii, w dniach od 15 do 21 października, w wolnym od zajęć czasie jeździłem na nartach – tak jak i znakomita większość uczestników – za własne pieniądze, po osobistym wykupieniu stosownego karnetu w kasie tamtejszej stacji kolejki linowej.