Ustawa o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym daje możliwość powołania do życia prywatnych kas chorych, ale posłowie SLD i PSL są im przeciwni. Przewidują, że z istniejących obecnie regionalnych kas chorych uciekną ludzie młodzi i dobrze zarabiający, którzy w tej chwili w małym stopniu korzystają z usług lekarzy, a płacą wysokie składki, pozostaną zaś głównie starsi i biedni. Posłowie AWS i Unii Wolności uważają natomiast, że prywatne kasy muszą się pojawić na rynku, choćby ze względów konkurencyjnych – zmuszałyby do poprawy jakości usług. Rząd stoi na stanowisku, że prywatne kasy powinny pojawić się za trzy lata. Wygląda na to, że w Sejmowej Komisji Zdrowia szykuje się ostra walka.
Polityka
49.2000
(2274) z dnia 02.12.2000;
Gospodarka;
s. 70