Czy kobiety są niewierne? Tytułowe stwierdzenie red. Krystyny Lubelskiej (POLITYKA 7) opatruję znakiem zapytania. Problem dotyczy kryzysu w świecie kolorowych magazynów, które głównie czytają kobiety. Sytuacja ekonomiczna polskich gospodarstw domowych nie sprzyja konsumpcyjnemu rozpasaniu, więc i spadła sprzedaż prasy w ogóle, w tym także dzienników i tygodników (dla „Polityki” gratulacje za wzrost!). Padło kilka tytułów, o czym pisze K. Lubelska. Ale nie zauważa też, że pojawiają się nowe. Springerowska „Oliwia” przebojem zdobyła rynek i jej średnia miesięczna sprzedaż liczona w trzech kwartałach 1999 r. (według Związku Kontroli Dystrybucji Prasy wyniosła blisko 525 tys. egz.). Dobrze się ma „Viva” i „Na Żywo”.
Wśród magazynów męskich też nie jest tak źle, jak pisze autorka. Nowy magazyn „CKM” osiągnął wynik 118 tys. Stabilny jest także „Sukces” – 96 tys. egz., chociaż już od dłuższego czasu ewoluuje i – kiedyś typowo męski – dziś kokietuje kobiety.
Jak natomiast kształtuje się segment rynku luksusowych miesięczników dla kobiet? Tu red. Lubelska przedstawia sytuację wyrywkowo i niekompletnie. Zacznijmy od liczb ilustrujących średnią miesięczną sprzedaż poszczególnych magazynów (trzy kwartały 1999 r.): „Twój Styl” – 295 tys. egz., „Cosmopolitan” 124 tys. egz., „Elle” – 126 tys. egz. A teraz tytuły, których autorka nie zauważa: „Pani” – 75,6 tys. egz., „Uroda” – 61 tys., „Zwierciadło” – 57 tys. egz., „Votre Beauté” – 38 tys. egz. i „Filipinka” – 66,5 tys.