Chciałbym w związku z artykułem (POLITYKA 2) przekazać kilka swoich uwag. Jestem marynarzem od 20 lat, a ostatnie 10 pracuję na statkach obcych armatorów na stanowisku starszego mechanika. Pierwsza sprawa to pojęcie „tanich bander” i czynienie wszystkich statków pływających pod tymi banderami wrakami. Tak nie jest, wielu renomowanych armatorów o ugruntowanej dobrej opinii ucieka przed podatkami we własnym kraju pod „tanie bandery”, w tym również armatorzy polscy, co wcale nie musi oznaczać obniżenia standardów bezpieczeństwa.
Polityka
8.2000
(2233) z dnia 19.02.2000;
Listy;
s. 90