Archiwum Polityki

„Eureka, amen”

W artykule (POLITYKA 52/99) jedną z wysławionych tam postaci jest niemiecki uczony Werner von Braun. Autor ukazuje go jako nawróconego grzesznika, nieomal świętego, który swoimi zasługami przyczynił się do zdobycia pozaziemskiej przestrzeni. Częściowa prawda nie jest prawdą. (...) Werner von Braun nie był zwykłym członkiem NSDAP i zwyczajnym oficerem SS, jakich było tysiące. Osiągnął swój sukces kosztem życia tysięcy ludzi i skutkiem tego sukcesu była śmierć dalszych tysięcy.

Udoskonalenie i produkcję śmiercionośnego wynalazku Wernera von Brauna – rakiety V2 – umożliwiła niewolnicza praca tysięcy więźniów różnych narodowości (w większości Polaków) w najstraszliwszym z niemieckich obozów koncentracyjnych, Dora-Mittelbau. (...) Przy tej produkcji zginęło w Dorze ponad 20 tys. ludzi, a wskutek wybuchów V2 na terenie Anglii ok. 9 tys. i rannych 25 tys. cywili. W Belgii śmiertelnych ofiar było ponad 6 tys., a rannych 22 tys.

Dziś sławi się zasługi Wernera von Brauna, ale ofiara tysięcy ludzi (...) zaginęła w niepamięci.

Romuald Czyżewski, USA

Polityka 7.2000 (2232) z dnia 12.02.2000; Listy; s. 90
Reklama