Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Archiwum Polityki

Tożsamość biurowego kretyna (1)

Język, jakim władza rozmawia ze społeczeństwem, zależy nie tylko od ustroju politycznego, ale także od oczytania urzędników. Nasza nowomowa nie odeszła w niebyt razem z socjalizmem realnym, tylko się przystosowała do nowych potrzeb. Z radością dowiadujemy się od naszego francuskiego korespondenta Grzegorza Dobieckiego, że tamtejsza władza nie zatraciła kolorowych zwrotów i porażającej urzędniczej logiki mimo kilkudziesięciu już lat w Unii Europejskiej. Nasi obrońcy tożsamości narodowej mogą spać spokojniej.

Oto zwroty wyłowione za pośrednictwem Internetu z korespondencji urzędu skarbowego z obywatelami:

– Jeżeli wypełnia Pan formularz na komputerze, pański seks nie może przekraczać jednej kolumny.

– Jesteśmy zmuszeni odpowiedzieć Państwu pozytywnie, odpowiadając negatywnie.

– Nie jest naszym zamiarem, jak Państwo sugerujecie, rozgniecenie Was jak gówna, lecz odebranie należnej sumy Waszych podatków.

– Skoro kwotę 5000,00 franków należy podzielić przez dwa, wynik wynosi przecież 1327,60.

– Pański list z reklamacją został omyłkowo skierowany do naszego Działu Reklamacji.

– Prosimy o uściślenie, czy płeć współmałżonka jest także narodowości francuskiej.

– Rubryka B jest zastrzeżona dla wypełniających rubrykę C.

– Poczynając od 1 września, nasze okienka będą otwierane przed ich zamknięciem.

– Dzieci, których Pan nie miał, nie mogą być wzięte pod uwagę.

– Przepraszamy, pomyłka w naszych komputerach sprawiła, że przekazaliśmy na Wasze konto 184 000,00. W rzeczywistości należy się Państwu 18,40.

– Owszem, podwyżka czynszu za mieszkanie jest wyższa niż prawnie przewidziana indeksacja. Radzimy się wyprowadzić.

Polityka 3.2000 (2228) z dnia 15.01.2000; Fusy plusy i minusy; s. 78
Reklama