• Rok 2000 będzie rokiem niespokojnego słońca, ostrzegają astrologowie. Poprzednie lata „maksimum plam słonecznych” to: 1918, 1926, 1939, 1947, 1956, 1970, 1980, 1989. „W Polsce żaden rząd, żadna forma sprawowania władzy nie przetrwała słonecznego szczytu – pisze w „Super Expressie” Wojciech Jóświak. – Nie trzeba być wróżbitą, aby przewidywać, że teraz będzie podobnie”.
• „Gazeta Polska” proponuje swym czytelnikom wybory najlepszego i najgorszego rządu ostatnich dwóch tysiącleci. Kilka ciekawszych nominacji. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji: m.in. Jeremi Wiśniowiecki, Kazimierz Odnowiciel, August Mocny, Antoni Macierewicz. Komitet Integracji Europejskiej: Święty Wojciech, Bolesław Chrobry, Kazimierz Wielki, Bona Sforza, Ryszard Czarnecki, Jan Łopuszański, Henryk Walezy, Konrad Mazowiecki. Minister-koordynator służb specjalnych: Konrad Wallenrod, Bolesław Bierut, Janusz Pałubicki, Feliks Dzierzyński, Bona Sforza, Jakub Berman. Pełnomocnik rządu ds. reformy samorządowej: Władysław Łokietek, Bolesław Krzywousty, Michał Kulesza.
• Komu rózgę, komu laur? – proszeni przez „Życie” politycy oceniają kolegów. Wiesław Walendziak (AWS-SKL) dałby rózgę Wiesławowi Kaczmarkowi (SLD), który w czasie wizyty Ojca Świętego w Sejmie „żuł gumę i robił zdjęcia papieżowi”. Ryszard Czarnecki (AWS-ZChN) dałby laur Tadeuszowi Iwińskiemu (SLD) za to, że często wyjeżdża za granicę, nie ma go więc w Sejmie, a to „podnosi poziom obrad parlamentarnych”. Andrzej Urbańczyk (SLD) dałby laur proroczy Jerzemu Kropiwnickiemu: „Mówił prawdę i tylko za mówienie prawdy spotkały go przykrości”.
• Mija drugi rok obowiązywania tzw.