Archiwum Polityki

Perswazje i wycinki

W „Trenach” Kochanowski porównuje zmarłą córeczkę Urszulkę ze ściętym kłosem. „Kłosie mój jedyny, upadłeś od swej bujności, żniwa nie doczekawszy”. W żniwa ścina się kłosy dojrzałe, więc Urszulka, zmarła jako niedojrzałe dziecko, żniw nie doczekała, żniw zgodnych z porządkiem i obrządkiem upraw rolnych, żniw naturalnych, a nie absurdalnych. W dawnej poezji polskiej pełno takich i podobnych porównań.

Rodowód kultury jest agrarny. Po łacinie cultus to uprawny, a dopiero w dalszych znaczeniach – wykształcony i kulturalny. Kultura to u starożytnych Rzymian uprawa roli, z czego wywodzi się pielęgnowanie ciała, doskonalenie ducha, kultywowanie cnót (cnota – cóż to za archaiczne i anachroniczne dziś pojęcie!) i kult religijny, czyli cześć oddawana bogom.

Ewangeliczne przypowieści nasycone są symboliką pastersko-rolną. Jezus mówi o sobie „Jam jest pasterz dobry” oraz „Jam jest chleb życia”. Ziarno, siew i siewca to kluczowe słowa Nowego Testamentu. „Jeśli ziarno wpadłszy w ziemię – powiada Jezus – nie obumrze, zostanie tylko samo, a jeśli obumrze, przyniesie plon obfity”.

Powtarza się, że rodowód kultury europejskiej jest rzymsko-grecki i judeochrześcijański. Jednak żyjemy w czasach poszerzającej się cyberprzestrzeni elektronicznej, która nas przeżera i zjada święte wyobrażenia agrarno-kulturalno-kultowe. Przed wojną Słonimski pisał ze zgrozą o paleniu zboża: „Nowy pancernik wypływa ze stoczni./Zboże się pali, kawa w morze leci./W przyszłości, gdy się obraz taki uwidoczni,/Bardzo proszę pamiętać, że ja byłem przeciw”.

W zeszłym roku wysypano na tory w Polsce tony zboża. Czy protestował jakikolwiek poeta? W publikatorach mówiono o upadku autorytetu władzy i państwa.

Polityka 4.2000 (2229) z dnia 22.01.2000; Perswazje i wycinki; s. 46
Reklama