Przepraszam, że ze spóźnieniem odpowiadam na polemikę Adama Szostkiewicza (POLITYKA 34) z moją wypowiedzią „Zeznanie rozbitka historii” (POLITYKA 32), co jednak robię w nadziei, że temat będzie wciąż dla Czytelników interesujący: idzie o stosunek do PRL, który stał się obsesyjny.
Okazuje się, że potępienie przeszłości jest rytuałem niezbędnym przy każdej okazji, co nabiera cech zaklinawczych. Gdy w średniowieczu wymawiano imię szatana, spluwało się trzy razy przez ramię.
Polityka
42.2000
(2267) z dnia 14.10.2000;
Listy;
s. 63