W artykule o Elżbiecie Pendereckiej [„Szeleszcząc falbanami”, POLITYKA 31] jest wiele przekłamań (Kozłowska to były konsul w Monachium, trudno ją określić jako „koleżankę Pendereckiej”; Filharmonia Krakowska zawsze otrzymywała od Festiwalu Beethovenowskiego zapłatę za wynajem sali, jej muzycy nigdy nie występowali za darmo na Festiwalu, nikt z pracowników Filharmonii nie został zwolniony po awanturze z Penderecką) – jest też nieprawdziwa informacja o mojej skromnej osobie: otóż ministrem kultury zostałam w 1997 r.
Polityka
34.2003
(2415) z dnia 23.08.2003;
Listy;
s. 82