Archiwum Polityki

Uwolnić słonia!

Gdyby zwierzęta wierzyły w Boga, diabeł wyglądałby jak człowiek – napisała Tammi, nasza czytelniczka. Czytelnicy i internauci jak zwykle nas nie zawiedli i przyłączyli się do naszej akcji w obronie zwierząt zamykanych w ogrodach zoologicznych.

(...) Każdy człowiek potrzebuje wolności – a człowiek to ssak. Dlaczego więc walczymy o uwolnienie zakładników, którym grozi śmierć, a nie walczymy o uwięzione zwierzęta?! Życie zwierząt w niewoli nie jest przyjemne, one nie powiedzą nam, co czują, jak bardzo cierpią. Ich bólu i cierpienia możemy się jedynie domyślać. (...) Nie zabierajmy zwierząt z ich naturalnego środowiska do zoo.

Camilla Timberlake

 

O tym, że zwierzaki w zoo się męczą, wiadomo nie od dziś. Licencje? Tak, na pewno to jest pomysł, tyle że trudno sobie wyobrazić dochodowość takiego przedsięwzięcia – w czasach ekonomicznych realiów zawsze zwierzęta będą źródłem oszczędności. Zoo, jeśli już, powinna prowadzić jakaś społeczna organizacja w stylu Animals, raczej ochotnicza niż etatowa. No i oczywiście samych ogrodów też powinno być mniej, skoro nie ma na to pieniędzy. Mieszkam w Gdańsku i tutejsze zoo nie wydaje mi się żadną superatrakcją. A co z cyrkami? Dla mnie są to jeszcze bardziej przerażające przedsięwzięcia. Może by tak poszerzyć temat o los zwierząt z objazdowych menażerii?

Michał Gruszkiewicz

 

Należy zlikwidować ogrody na rzecz jednego parku w kraju, który naprawdę spełni swoje zadanie naukowe, a nie tylko prymitywno-rozrywkowe. Cyrki powinny zaś zostać zlikwidowane całkowicie, a zagraniczne nie powinny być wpuszczane!!!!

X

 

Kilka lat temu byłem w krakowskim zoo. Lato, żar leje się z nieba. Lwy morskie (czy inne foki, nie jestem pewien) leżą na dnie suchutkiego basenu i ciężko dyszą. Ktoś po prostu wpadł na wspaniały pomysł, aby przy ok. +35o w cieniu zmieniać wodę (napełnianie trwa ok.

Polityka 46.2000 (2271) z dnia 11.11.2000; Społeczeństwo; s. 96
Reklama