Archiwum Polityki

Siła subtelności

[dla koneserów]

Piosenka aktorska to szyld firmujący zazwyczaj minoderię albo banał. Kasia Groniec jest aktorką i śpiewa, ale na szczęście jej śpiewanie niewiele ma wspólnego z sytuacją odgrywania roli piosenkarki. Siła talentu zwyczajnie nie pozwala jej na powielanie schematów ani na komediancką dezynwolturę. Znana dotychczas głównie z recitali wystawianych w teatrze zdecydowała się nareszcie na nagranie płyty. Udało się! Debiutancki album „Mężczyźni” uwypukla wokalną subtelność artystki. Producent nagrań Grzegorz Ciechowski zadbał, by aranżacje nie tłumiły naturalnej wrażliwości głosu piosenkarki, aczkolwiek widać, a raczej słychać w tym projekcie, iż chodzi głównie o muzykę, nie zaś tylko o tak zwaną interpretację tekstu.

Są tu rzeczy (głównie piosenki „Tango z pistoletem” i „Ona jest”) przypominające może zanadto Kasię z jej teatralnego wcielenia w Edith Piaf, ale w pamięci najbardziej pozostaje znakomity przebój „Dzięki za miłość” i bardzo dobra wersja piosenki Marka Grechuty „Godzina miłowania”. Jeśli do tego dodamy świetnie dopasowane do osobowości Kasi teksty Ciechowskiego, delikatną gitarę Zbyszka Krzywańskiego, ocena musi być wysoka. Płyta Groniec pewnie nie zachwyci miłośników sezonowych mód, ale może to i lepiej – niech też koneserzy mają coś dla siebie. M.P.

[dla każdego]
[dla koneserów]
[dla najbardziej wytrwałych]
[dla mało wymagających]
Polityka 45.2000 (2270) z dnia 04.11.2000; Kultura; s. 44
Reklama