Archiwum Polityki

„Kasę wyprowadzić”

W odpowiedzi na polemikę rzecznika prasowego UNFE red. Joanna Solska odnosi się m.in. do kontroli NIK w UNFE (POLITYKA 40). Wyraża ona zdziwienie, że kontroler NIK „przeszedł do porządku dziennego” nad ustaleniem, że na koncie specjalnym znajduje się kwota kilkanaście razy wyższa od przewidywanej, co – jej zdaniem – ze względu na wyższe koszty obsługi rachunku czyniło nieprawidłowym wybór bez przetargu banku, w którym lokowano środki oraz że nie zareagował on na fakt, że UNFE uznał, że „najkorzystniejsze jest oprocentowanie rachunku bieżącego, nie zaś lokat terminowych”.

To stanowisko red. J. Solskiej jest błędne merytorycznie. Po pierwsze, o trybie, w jakim należy dokonać wyboru banku prowadzącego rachunek, nie decyduje bowiem wielkość środków, jakie zamierza się w nim lokować, lecz wysokość kosztów, jakie wynikną z faktu prowadzenia rachunku przez ten bank. Jak ustalono w trakcie kontroli, koszty te były niższe niż równowartość 3 tys. euro, co umożliwiało dokonanie wyboru banku w trybie z wolnej ręki. Po drugie, lokaty dokonywane przez UNFE w 1999 r. w banku były lokatami krótkoterminowymi (2-tygodniowymi, 1-miesięcznymi) i – jak wynika z danych przedstawionych w trakcie kontroli – dla takich lokat oferta Kredyt Banku nie była gorsza od stawek stosowanych przez 3 inne porównywane banki. Z tych powodów, czyli zgodnych z przepisami prawa działań UNFE, kontroler nie wniósł zastrzeżeń do formy wyboru banku.

Przemysław Szustakiewicz
doradca prezesa p.o. rzecznika prasowego NIK

Polityka 45.2000 (2270) z dnia 04.11.2000; Listy; s. 67
Reklama