W przyszłym roku wpływy z prywatyzacji państwowego majątku mają wynieść 18 mld zł, z czego 11 mld ma wspomóc reformę ubezpieczeń społecznych. Zdaniem przedstawicieli Ministerstwa Skarbu na sprzedaż zostaną wystawione huty Florian, Cedler, Sendzimir i Katowice, wiele zakładów energetycznych, zbrojeniowych, Rafineria Gdańska, spółki wydzielone z Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa, kolejne pakiety akcji Orlenu, LOT, PZU, zakłady chemiczne, przedsiębiorstwa uzdrowiskowe i zakłady spirytusowe. Plan prywatyzacji na ten rok wynosił 20 mld zł i według Andrzeja Chronowskiego, ministra skarbu, zostanie wykonany. To już jednak ostatnie lata tak dużych dochodów państwa z prywatyzacji. Szkoda, że znaczną ich część przejadamy. Drugiej takiej okazji do wzmocnienia gospodarki nie będzie.