Archiwum Polityki

Deficyt na szynach

2 mld 275 mln zł wynosi ubiegłoroczny deficyt PKP. Jeśli dodać do tego 6 mld długów, jakie winne jest to przedsiębiorstwo wierzycielom (ZUS, Skarb Państwa i wielu innych) – wyłania się z tego katastrofalny obraz. Ponad połowa rozdętych kosztów kolei to płace dla wielotysięcznej rzeszy zatrudnionych. Jeszcze przed kilkoma tygodniami szef PKP obliczał, że straty będą o ok. 500 mln zł mniejsze. Okazuje się, że pół miliarda w tę czy w tę nie robi PKP różnicy, niech się martwią wierzyciele. Ile podatków muszą zapłacić ludzie i firmy jeszcze przynoszące zyski, aby pokryć ten lawinowo rosnący deficyt?

Polityka 11.2000 (2236) z dnia 11.03.2000; Gospodarka; s. 74
Reklama