Nie wykopano jeszcze fundamentów pod budynki na olsztyńskim osiedlu Jaroty, ale spór o to jak nazwać ulice od miesięcy rozpala wyobraźnię i polemiczny zapał. Lewicowi radni zaproponowali, by nazwy wybrały dzieci spośród bohaterów ulubionych bajek. Prawica uznała to za próbę ośmieszenia miasta i odrealnienia niewygodnej rzeczywistości.
Olsztyn przeszedł już parę rewolucji w nazewnictwie – mówi Wiesław Nałęcz, radny SLD i członek komisji nazewnictwa ulic. – Choćby ulica Zwycięstwa. Komuś przeszkadzała, choć nie było powiedziane, o jakie zwycięstwo chodzi, więc ją podzielono i przemianowano na Jana Pawła II i Józefa Piłsudskiego. Albo inny przykład: w czasach PRL Dworcową zmieniono na Kaliningradzką, bo Olsztyn i Kaliningrad podpisały układ o miastach bliźniaczych.
Polityka
11.2000
(2236) z dnia 11.03.2000;
Społeczeństwo;
s. 97