Międzynarodowy rynek kapitałowy ogarnęło szaleństwo fuzji i połączeń. Tak jest w Japonii, w Stanach Zjednoczonych, także w Europie. W Japonii Bank of Japan, Fuji Bank oraz Dai-Ichi Kangyo Bank utworzą zapewne największy bank świata dysponujący majątkiem wartości 1,5 biliona dolarów. W Niemczech potężny Deutche Bank połyka właśnie Dresdner Bank. A to jest przecież trzecia co do wielkości instytucja finansowa Niemiec obracająca 400 miliardami euro. Skoro nawet Dresdner okazał się nie dość silny i sprawny, by samodzielnie się rozwijać, to widać, jaką drogę będą musiały przejść polskie banki – najmniejsze płotki w stawie pełnym leszczy i szczupaków.
Polityka
12.2000
(2237) z dnia 18.03.2000;
Komentarze;
s. 13